Przez chwilę mieliśmy całkiem gorąco. Często przy takiej pogodzie nie mam kompletnie ochoty na gotowanie. Staram się wybierać dania szybki i nieskomplikowane. Zawsze mogę przygotować młode ziemniaczki i mizerię, a do tego jajko sadzone, jednak nie da się tego zestawu jeść codziennie. W lecie często przygotowuję na obiad tart ze świeżymi warzywami i ziołami z balkonowych doniczek. Myślę, że wczoraj mimo woli zaczęłam sezon na szybkie tarty.
Do przygotowania pierwszej w tego "lata" tarty potrzebowałam:
1 opakowanie ciasta francuskiego
1 paprykę czerwoną
pół małego bakłażana
kilka pomidorków koktajlowych
3 ząbki czosnku
4 plastry sera koziego
1 jajko
4 łyżki jogurtu greckiego
garść świeżych liści bazylii
czarny pieprz
sól
Formę ceramiczną wyłożyłam ciastem, które powykuwałam widelcem. Następnie wysypałam pokrojoną paprykę, ułożyłam cienkie plastry bakłażana, listki bazylii, plasterki czosnku, połówki pomidorów i porwane plastry sera koziego. Jajko rozbełtałam z jogurtem greckim i wylałam na warzywa, obsypałam wszystko pieprzem i solą. Wstawiłam do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni Celsjusza i piekłam ok. 15-20 minut. Efekt końcowy widać na zdjęciu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz