Najbardziej lubię świeże owoce. W liceum, w drodze do domu, po lekcjach zjadałam do półtora kilo, ot tak. Teraz też jem ich dużo, ale w różnych postaciach. Bardzo lubię koktajle i ciasta, a czasem jeszcze bardziej kombinuję (ale o tym za jakiś czas). Nie mogłam oczywiście nie spróbować, musiałam upiec babeczki z truskawkami.
Do ich przygotowania potrzebowałam:
250g truskawek
2 jajka
140g cukru pudru
100g masła
250g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 laska waniliowa
100 ml śmietanki 30%
100 ml mleka
Jajka utarłam z cukrem, dodałam roztopione masło i miksowałam do póki masa nie była jednolita. Potem przesiałam mąkę z proszkiem do pieczenia, wyskrobałam wszystkie ziarenka waniliowe, wlałam śmietankę i mleko. Kiedy ciasto było jednolite dodałam pokrojone w małą kostkę truskawki, dokładnie wymieszałam i przełożyłam masę do foremek. Piekłam w 180°C na złoty kolor. Kiedy babeczki ostygły posypałam je cukrem pudrem. Jakie wyszły? Oczywiście truskawkowo!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz