Sama nigdy nie stosowałam diety Dukana, ale zdarza mi się od czasu do czasu robić sobie dni z samym białkiem. Czuję wtedy że mój organizm zaczyna działać na szybszych obrotach, jestem mniej zmęczona i poprawia mi się trawienie. Początkowo nie miałam pomysłu na moje białkowe dni. Jadłam to co można, ale bez specjalnego zapału. Jajka, tuńczyk z puszki w sosie własnym, pierś z kurczaka pieczony w rękawie, chudy ser biały, jogurt naturalny 0%, generalnie nudna prawie głodówka. Oczywiście sama nie wymyśliłam takiej fajnej diety, z nią jest tak samo jak z bezglutenowym jedzeniem, o którym już kiedyś pisałam.
Pewnego dnia gdy zarządzony został dzień białkowy uznałam, że koniec z tym bezpłciowym jedzeniem. Dokładnie wypytałam co możemy jeść, a co jest zabronione i zrobiłam sałatkę. Jest prosta, szybka i bezglutenowa, a jeśli ma być trochę podkręcona wystarczy dosypać do niej posiekanego szczypiorku.
Do jej przygotowania potrzeba:
6 jajek ugotowanych na twardo
2 puszki tuńczyka w sosie własnym
5 czubatych łyżek jogurtu naturalnego 0%
2 łyżki musztardy francuziej
sól
kolorowy pieprz
posiekany koperek
posiekana natka pietruszki.
Jajka kroję w kostkę i dodaję do nich tuńczyka. Jogurt mieszam z musztardą, odrobiną soli, kolorowym pieprzem, siekanym koprem i pietruszką. Proporcje przypraw zależą od gustu przyrządzającego. Wszystko trzeba wymieszać i gotowe.
Bardzo fajny przepisik :) w moich śniadaniach zazwyczaj lądują naturalne odżywki białkowe. Jutro myślę, że zrobię sobie śniadanko z twojego przepisu. :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń