Bardzo ją lubię i chętnie jadłabym ją przez okrągły rok. Niestety w zimie warzywa u nas nie smakują słońcem i cały czar tego dania pryska. Wprowadziłam kilka zmian w oryginalnym przepisie, żeby choć trochę lata zatrzymać na talerzu. Zieloną paprykę zastąpiłam czerwoną szpiczastą, która w zimie nie smakuje jak papier i dodałam coś co nierozłącznie kojarzy mi się z bliskim wschodem.
Sekretem sałatki są świeże, pachnące warzywa, dlatego nie powinna dłużej stać w lodówce niż 24 godziny, wtedy traci swój urok. Do jej przygotowania potrzeba:
2 dużych dojrzałych pomidorów, najlepsze są malinówki
1 dużego ogórka
1 paprykę szpiczastą
1 dużą czerwoną cebulę
garść świeżych liści natki pietruszki
trochę świeżych liści mięty
łyżkę pasty sezamowej
3 łyżki oliwy z oliwek
sól
czarny pieprz
sok z jednej cytryny
Oliwę, pastę sezamową i sok z cytryny mieszamy ze sobą. Pomidory, ogórka, i paprykę pozbawiamy nasion. Kroimy je w drobną kostkę, a cebulę w jeszcze drobniejszą. Umyte listki siekamy. Wszystkie składniki mieszamy ze sobą i zalewamy wcześniej przygotowanym dresingiem. Na koniec przyprawiam solą i pieprzem.
Smak na pewno rewelacyjny. Można odnaleźć smak lata w zimie :)
OdpowiedzUsuń31 year old Speech Pathologist Kori Kleinfeld, hailing from Saint-Hyacinthe enjoys watching movies like "Time That Remains, The" and Glassblowing. Took a trip to Flemish Béguinages and drives a Tacoma. Dalej
OdpowiedzUsuńdobry adwokat rzeszow
OdpowiedzUsuń