Translate

niedziela, 25 stycznia 2015

Rozgrzewająca zimowa kasza

Już było tak pięknie, a tu znowu spadł śnieg. I przypomniały mi się święta. Po choince już nawet nie został aromat, ale w powietrzu coś przypomniało o grudniu. W ferworze przedświątecznych przygotowań zabrakło mi czasu na umieszczenie kilku wpisów. Między innymi został mi post o zimowej kaszy. Któregoś zimnego popołudnia wróciłam z pracy przemarznięta, herbatka z miodem nie pomogła i bałam się, że dopadnie mnie jakieś choróbsko. Doszłam do wniosku, że rozgrzeje się obiadem. Podstawowym składnikiem była kasza gryczana, którą bardzo lubię, a mam wrażenie, że często o niej zapominam. Do przygotowania rozgrzewającego zimowego posiłku potrzeba:

200 g kaszy gryczanej
kawałek świeżego imbiru
2 ząbki czosnku
kilka pieczarek
2 papryczki chilli
2 łyżki miodu
kieliszek rieslingu
masło
sól
pieprz cayenne

Kaszę bez woreczków gotowałam tak, żeby wchłonęła wodę. Dodałam do niej wtedy czosnek i pieczarki podsmażone na maśle, drobno posiekany imbir i chilli. Wymieszałam z miodem i na koniec wlałam riesling. Zostawiłam jeszcze na jakieś pięć minut  na kuchence, żeby smaki się połączyły. Przed przełożeniem do miseczek przyprawiłam szczyptą soli i pieprzem.





3 komentarze:

  1. Serdecznie zapraszam do udziału w konkursie. :) Do wygrania jest zestaw dowolnie wybranych przypraw dobrej jakości! By wziąć udział w konkursie wystarczy przesłać przepis na danie mięsne (szczegóły w linku). Są trzy miejsca, trzy nagrody, jest o co walczyć!

    http://szefowa-kuchni.blogspot.com/2015/01/konkurs-wygraj-zestaw-wybranych-przez.html

    OdpowiedzUsuń
  2. patrząc na wszystkie dodatki to na pewno musiała być rozgrzewająca!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mmm pycha!:)
    Zapraszam do siebie! Dzisiaj pyszna zupa krem z pieczonych buraków!

    www.paczekwkuchni.blogspot.com

    Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń